W piątek na godzinie wychowawczej zdarzyło się coś o czym od dawna marzyłam . NORBERT ZAPROSIŁ MNIE NA RANDKĘ ! JEJ! A teraz szczegóły otóż mieliśmy zadanie w parach a że razem siedzimy w ławce to musieliśmy pracować razem. Naszym zadaniem było przejść w czasie lekcji po klasach i przeprowadzić wywiad z nauczycielami na temat ich diety. Gdy szliśmy do piątej z kolei klasy zapytał się co robię w sobotę i gdybym nie miała nic lepszego do roboty to czy bym mogła pójść z nim na koncert . Bez chwili namysłu zgodziłam się. Nastepnego dnia czyli wczoraj gdy po mnie przyszedł ja myśląc że idziemy na koncert byłam w błędzie bo on przygotował mi niespodziankę którą był piknik na pięknej polanie w parku . Gdy zrobiło się ciemno zaczęliśmy sprzątać ten piknik na którym było cudownie ,potem Norbert odprowadził mnie do domu i na pożegnanie mnie przytulił i pocałował w policzek. JIPPP! Mam nadzieję,że jeszcze to powtórzymy. Niestety muszę już lecieć to papa BUZIACZKI:***
No Natalka :*
OdpowiedzUsuńA ILE TO JA CI RAZY POWTARZAŁAM, ZE JEST W TOBIE ZABUJANY?!
No dobra... Ja i Miri :)
Wiem, że tą historię waszej randkio, opowiadałaś nam wczoraj przez pół nocy ( bo 2 pół o tym jaki to on jest cudowny) ale muszę skomentować...
JA TEŻ JESTEM W NEIBIE, BO MOJA PRZYJACIÓŁKA JEST SZCZĘŚLIWA:*
PS. HELENA :)
Usuń<3
Oooo dzięks Lena no dobra moze i mi to mówiliscie ale ... no wlasnie nie mam zadnego ale .Porprostu no tak poprostu.
OdpowiedzUsuńNata
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo nareszcie
OdpowiedzUsuńIppppp!!!!
OdpowiedzUsuńSkaczemy z radości ;D
Pozdrowionka